Dzisiejszy post jest swoistą kontynuacją moich wynurzeń na temat jasnych podkładów, i odysei o moich poszukiwaniach tego idealnego. Nie jest prosto go znaleźć, mając do wyboru niezbyt wiele. Czasem dochodzą jeszcze inne czynniki, które dodatkowo to utrudniają. Są to na przykład dostępność, ściśle określone fundusze, które możemy na kosmetyk przeznaczyć, bądź mocno wybijający się ton skóry (jak np u mnie, za żółty fluid wygląda po prostu źle). Zaliczyłam już chyba godziny w drogeriach, perfumeriach, sklepach internetowych, i w końcu udało mi się wytypować kilka kosmetyków z różnych półek, które są dla mnie dobre. Postanowiłam, że się nimi podzielę, bo może znajdzie się ktoś podobny do mnie, z suchą/normalną skórą i z różowymi podtonami (choć w tym zestawieniu są też kosmetyki w ciepłej tonacji, jednak raczej neutralne). Zapraszam do czytania dzisiejszego tasiemca wszystkie Zainteresowane :)
Yves Rocher Podkład Wygładzająco-Rozświetlający
Odcień: 000 Różowy Beż - Mimo tego, że na zdjęciu na ręce wygląda na dość ciemny, idealnie dopasowuje się do odcienia mojej skóry. Jest jaśniutki i różowawy.
Krycie: Średnie, ale zakryje co trzeba. W przypadku większych zmian, warto jednak zaopatrzyć się w korektor, przy mniejszych wystarczą dwie warstwy fluidu.
Wykończenie: Rozświetlenie, lekki glow.
Opakowanie: Ładne, skromne, pompka nie szwankuje, napisy się nie ścierają. Może brakuje trochę zatyczki, ale jest blokada pompki.
Trwałość: Całkiem dobra, podkład ładnie wygląda na buzi cały dzień, jednak przy moim katarze ściera się w okolicy nosa.
Filtr: Brak
Cena: W cenie regularnej 78zł, ale wszystkie wiemy, jak jest w Yves Rocher, przy dobrych wiatrach można go kupić od 50 do 70% taniej.
Dostępność: Sklep internetowy, sklepy stacjonarne, oferta wysyłkowa.
Dior Star
Odcień: 010 Ivoire - To najciemniejszy i najbardziej żółty podkład ze wszystkich moich fluidów. Obstawiam, że idealny może być latem. Teraz mógłby być jaśniejszy, ale różnica praktycznie nie jest widoczna.
Krycie: Średnie, ale mnie zadowala. Tak jak w przypadku YR, warto mieć korektor na większe zmiany, resztę spokojnie "zaszpachluje" ;)
Wykończenie: Również lekki glow, rozświetlenie, efekt zdrowej skóry.
Opakowanie: Piękna, wręcz biżuteryjna buteleczka, dobra, niestrzelająca pompka i nieścierające się napisy - czego chcieć więcej? ;)
Trwałość: Chyba najlepsza ze wszystkich, u mnie ściera się najmniej.
Filtr: Spf 30
Cena: 215zł, do kupienia od czasu do czasu około 20-30% taniej.
Dostępność: perfumerie Sephora, Douglas i inne.
Marc Jacobs Genius Gel
Odcień: 10 Ivory - Light Najjaśniejszy ze wszystkich moich podkładów (najnowszy, kwietniowy zakup), odcień jest dla mnie świetny, wydaje mi się, że również stosunkowo neutralny, ani różowy, ani żółty.
Krycie: Delikatne, ale można je stopniować, dwie warstwy i dochodzimy do średniego.
Wykończenie: Półmatowe, również w moim guście.
Opakowanie: Eleganckie, obłe, ciągle przewraca je mój kot :P (Uwielbia buszować po szafkach, sama umie je otwierać. Nie pomagają ani groźby, ani prośby. Nie wejdzie w dzień, wejdzie w nocy. Dziękuję za uwagę i ewentualne współczucie ;))
Trwałość: Również dość dobra, poprawki w ciągu dnia wymaga tylko mój zakatarzony nos, ale to jakby norma.
Filtr: Brak
Cena: 189zł, również do kupienia 20-30% taniej.
Dostępność: Chyba tylko Sephora, internetowa i stacjonarne.
Revlon Photoready
Odcień: 001 Ivory - Kolor dość neutralny, jasny, całkiem nieźle dopasowuje się do odcienia mojej skóry.
Krycie: Znowu średnie (za typowymi tapetami jakoś nie przepadam).
Wykończenie: Lubię glow, ale to się świeci jak miliony monet! Drobinka na drobince, w słońcu dyskoteka. Z tego względu ulubieńcem chyba nie zostanie...
Opakowanie: Ładne, dość proste, z pompką, która nie sprawia problemów, napisy też trzymają się buteleczki.
Trwałość: Dość dobra, ale u mnie wszystkie podkłady nieźle się trzymają.
Filtr: Spf 20
Cena: Kupiłam go za 19.90, ale jeśli ktoś ma życzenie, można go nabyć chyba nawet za 69zł ;)
Dostępność: Drogerie internetowe, Rossmann, Hebe, Douglas, Superpharm, i wiele niesieciowych.
Revlon Colorstay Normal/dry skin
Odcień: 110 Ivory - Jaśniutki, różowy, mój pierwszy "niemalżeideał". Znaleziony którejś anemiczno-bladej zimy, kiedy już wszystko było za ciemne, a ja wyglądałam jak zombie przytłoczone sesją. Prawie wybawiciel.
Krycie: Jak to colorstay, średnie, a nawet lepsze niż średnie ;)
Wykończenie: Półmat, ale wygląda ładnie.
Opakowanie: Tragedia w czterech aktach. Bez pompki (ja swoją wydębiłam od kuzynki, będącej szczęśliwą posiadaczką serum do włosów z Avon-u. Idealnie pasuje.), jego uroda "po tuningu" jest jakby wątpliwa, ale przynajmniej napisy się nie ścierają. Krążą pogłoski, że producent w końcu wysłuchał modłów rzeszy kobiet, i ma się pojawić wersja z pompką.
Trwałość: Bardzo dobra, przynajmniej u mnie.
Filtr: Spf 20
Cena: Rónież od 19.90, w porywach do około 70zł.
Dostępność: Drogerie internetowe, Rossmann, Hebe, Douglas, Superpharm, i wiele niesieciowych.
P.S. Dziękuję za zainteresowanie i życzenia zdrowia, oko już wraca do normy :)
Ja tam wolę minerały <3
OdpowiedzUsuńJa nadal nie mam odwagi spróbować ;) no i tu nadal pozostaje kwestia doboru koloru, jeszcze ponoć nakładanie nie jest zbyt łatwe :)
Usuńuff dobrze ze nie mam takiego problemu z doborem koloru ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :D
UsuńJa używam teraz mineralne podkłady, ale macałam kiedyś testery wszystkich podkładów Yves Rocher i wszystkie mi się strasznie ciemne wydawały. Chyba musiały być w takim razie jakieś mocno stare, bo ten Twój wygląda na jaśniutki :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam odwagi... Sprawdziłyby się one do skóry suchej? Podchodziłam kiedyś do lily lolo, ale ostatecznie zrezygnowałam ;) a ten podkład YR jest bardzo jasny, może np w sklepie nie mieli jego testera? Ja raz się z tym spotkałam, że testery zaczynały się od nr 100.
UsuńMyślę, że powinny się sprawdzić. Ja mam podatna skórę na wysuszanie i daje radę. Trzeba tylko odpowiednio mocno nawilżyć skórę pod minerały. Ewentualnie można zmieszać minerały z kremem, albo olejem i wtedy nałożyć na skórę, z taka mieszanka współpracuje się jak ze zwykłym płynnym podkładem.
UsuńA to nie miałam pojęcia, że czasem są nie wszystkie wystawione. Była wtedy jakaś promocja i chciałam po latach przerwy przetestować zwykły podkład. Będę miała to na uwadze, gdy znowu jakaś okazja cenowa się pojawi :)
To już sama nie wiem :D pewnie skończy się to tak, że zamówię próbkę, i będę sprawdzała na sobie ;)
UsuńZaczęłam się interesować mineralnymi podkładami, jednak i tu trzeba dobrać odpowiedni odcień.
OdpowiedzUsuńAno właśnie, nigdzie nie ma lekko ;) ja myślałam o porcelain lily lolo, ale w końcu się wystraszyłam, że nie będę z minerałów zadowolona i odpuściłam ;)
UsuńSuper zestawienie :) Tak najłatwiej jest porównać kilka odcieni podkładów :) Rozbawiłaś mnie tym swoim buszującym kotałkiem :)) Colorstay już jest jakiś czas w sprzedaży w wersji z pompką w drogerii E-Kobieca ;)
OdpowiedzUsuńO, to dobrze wiedzieć :) moja kotka niestety już otwiera sama chyba wszystkie meble ;)
UsuńŚwietny post, ciekawi mnie Marc Jacobs ale bardziej ciepły odcień. Diorskin Star mam 020 bo 010 jest trochę za jasny :)
OdpowiedzUsuńNa poziomie 020 jest moja mama, dla mnie niestety to sporo za ciemne kolory :)
UsuńŚwietnie że zrobiłaś o tym post. Dla bladziochów będzie to bardzo pomocne. Ja zimą używam Revlonu 150 ;)
OdpowiedzUsuńCzyli tego w żółtej tonacji, tak? On chyba też jest stosunkowo jasny :)
UsuńOczarowal mnie podkład Marc Jacobs I Jego kolor i muszę go mieć :-) Jeśli nawet kocur na niego leci i czuje do niego chache i miete przez rumianek, to coś musi w tym być :-)
OdpowiedzUsuńOj, zdecydowanie :) Ale to kotka, więc może dlatego ciągnie ją dodatkowo ;) wszystkie kosmetyki, buty, biżuteria i ciuchy są fajne, rzeczy męża to z kolei niezbyt duża atrakcja :P
UsuńW takim razie bardzo możliwe :-) widziałam gdzieś wyżej, że myślisz o mineralach? Ja Ci je odradzam. Mam ale nie używam w ogóle. Po pierwszym użyciu odstawiłam. Dla cery suchej nie ma to jak płynny podkład :-) Ja bardzo żałuję zakupu :-)
UsuńTo może jednak pokieruję się Twoją radą i własnymi przeczuciami :) właśnie tego się boję, że na suchej skórze będą do niczego ;)
UsuńSzkoda tracić pieniądze. Ja kupowałam jeszcze jak moja cera była mieszana i tym sposobem je mam. Ale teraz jak jest sucha to totalna porażka. Ani róż ani podkład się nie sprawdzają. Jestem zdania, że nie ma to jak płynne podkłady :-) ja odkryłam wśród gamy clarins i chanel jasne kolory. O clarins, to Ci już wcześniej wspomniałam, ale chanel pokazała mi niedawno Pani w sephorze :-)
UsuńJa do tej pory też, ale blogi skutecznie mącą mi w głowie :) a ja z clarinsów nie znalazłam żadnego koloru, który by mi pasował, buuu :( chanel nie oglądałam nigdy :)
UsuńJa się nie daje kusić. Wiele osób ma je poprzez współpracę i dlatego tak chwalą :-) Ja mam sklep stacjonarny AM w mieście.
UsuńNiestety zdaję sobie z tego sprawę :( ja stacjonarnie mam minerały chyba tylko w sephorze (bare minerals?) ;)
UsuńJa mam AM, LL i BM czyli chyba wszystkie znane, ale co z tego jak żadne nie pasują :-)
UsuńTrochę zazdroszczę, bo chętnie bym chociaż pooglądała :D
UsuńW takim razie zapraszam do mnie :-)
UsuńTy jesteś z Warszawy? Czy źle myślę? :)
UsuńDobrze myślisz :-)
UsuńProdukty Marc Jacobs to moje najnowsze chciejstwo!:) Mam nawet odlewkę tego podkładu. I jestem w szoku! Bo bardzo mi się podoba! Aż nawet ja anty-podkładowa rozważam jego zakup;) Powiedz mi ile on jest ważny od otwarcia? Pewnie kupię i jak zwykle nie uda mi się zużyć:D A Tobie udaje się zużywać przy takiej ilości? Ja to mam nawet problem ze zużyciem pudru mimo ciągłego stosowania. Fajny pomysł na post - przyda się innym bladzioszkom;)
OdpowiedzUsuńJa planuję jeszcze zakup szminki :) jak zużywanie? Colorstay nie ma już prawie wcale, YR około połowy, photoready tak z 1/3 jest zużyta. Dior tak samo, MJ jest prawie cały. W moim tempie do Bożego Narodzenia pójdzie cała kolekcja ;) a co do MJ jestem w szoku, że myślisz o zakupie! On jest ważny akurat przez rok, ale bywają podkłady dobre nawet przez dwa lata.
UsuńTo szybko Ci idą! Ja pielęgnację bardzo szybko zużywam, ale korektory, róże, pudry i inne cuda są dla mnie niemal niemożliwe do wykończenia:D czasem jak mam dosyć to już resztę daje Ance i w jej przypadku szybko idzie:O
UsuńNo ja jestem w ciężkim szoku, aż sama się z siebie śmieje:D może to właśnie ten, na którego czekałem przez całe życie=) i nawet kolor 22 wydaje się idealny teraz kiedy jestem blada, ale z kolei na lato byłby za jasny więc lekka zagwozdka. No i nie daje żadnego takiego perfidnego glow. Efekt delikatny przy jednej warstwie, nie czuję, że mam tapetę. Chyba, że mnie po nim wysyfi. A jak jednak nadal będzie ok to poczekam do vipów;) Tylko w rok na bank nie dam rady zużyć, kurdewka!
Szybko, mówiłam, że ja jestem papryga :D i używam niemal codziennie, to też kwestia tego :) ja też jestem w ciężkim szoku, że jednak Cię do niego ciągnie, zawsze mówiłaś, że tak nie lubisz. Ale czasem tak bywa, że człowiek zmienia zdanie :) może siostra Ci pomoże i przez rok pójdzie ;)
UsuńNo ja pudru też codziennie, a nie schodzi:D u mnie w rodzinie nikt nie lubi plynnych więc za bardzo na pomoc w tej kwestii nie ma co liczyć;) No i nie lubię, nie lubię. Muszę to jeszcze przemyśleć, żeby potem nie leżał nie używany zwłaszcza, że tani nie jest. Dlatego ewentualnie rozważam też wersje bezpieczną dla mnie czyli podkład w kompakcie MJ, ale to się muszą wybrać do Manu bo w G akurat go nie mieli. No i kompakt ma dla mnie tą przewagę, że łatwo nałożyć. Nie trzeba się szczególnie starać. A z plynnym muszę się ciut przyłożyć;) choć ten płyny wydaje się naprawdę spoko;)
UsuńTo może używaj więcej :D a wgl jak te Twoje minerały? Tak sobie jeszcze myślę, że jak nie używasz wcale, to może podkład w płynie byłby lepszym nabytkiem na jesień? Bo latem to wiadomo jak jest... Albo nakładać się nie chce, bo upał, albo kolor za jasny :) albo po prostu nie zastanawiaj się i kup to, co lubisz, czyli kompakt :)
UsuńLatem to faktycznie może się nie chcieć albo będę się bała, że spłynie:D Potestuję jeszcze i pomyślę bo ta moja odlewka z S całkiem spora jest. Kompakt też bym musiała pomacać jeszcze bo nie wiem jak z kolorem, ale z kolei byłby dla mnie łatwiejszy w użyciu. Minerały hmm kolor ok, ale nie ze wszystkim współpracują np jak spróbowałam pod to serum żurawinowe z Organique i krem to świeciłam się już w momencie nałożenia. Zastanawiałam się czy ja nałożyłam puder czy jakiś mocno rozświetlający azjatycki bb:] Jak nałożę na matujący krem jest lepiej, a najlepiej jeśli nałożę na cieniutką warstwę pudru Eris (gdzieś tak wyczytałam, że można nałożyć na normalny puder), ale to trochę takie dziwne... Musimy się jeszcze dotrzeć:D W każdym razie liczyłam na lepszy mat.
UsuńWidziałam, że przewija się też temat Clarinsa mojej top marki 2015;) Miałam z niego miniaturkę BB 02 i nie wiem jak z podkładami, ale ten BB był naprawdę ciemny;) Dostała go więc ode mnie osoba o ciemniejszej ode mnie karnacji i powiedziała, że też ciemnawy, musi go mieszać z innym:D
UsuńZawsze takich szukałam, ale co z tego, że były jasne jak ciemniały :) Niedługo się pewnie opalę (wszak piękna pogoda chyba w końcu zawita:D), więc jasnych nie będę potrzebować, ale na jesień chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPróbuj, może akurat któryś polubisz :) ja niemal się opalam (wręcz unikam, a na twarzy stosuję filtry) więc latem niewiele zmienia mi się kolorystyka ;)
UsuńAch, i dodam jeszcze, że u mnie żaden nie ciemnieje na buzi :)
UsuńA znasz takie jasne podklady, ale oliwkowe? Ja nie wiem jak to zrobiłam ale mam delikatnie Zielonkawy odblask twarzy i co najgorsze jestem blada do tego. Suma sumarum w życiu znalazłam tylko jeden podkład mega jasny i oliwkowy za jednym razem :( ale kosztuje tryliony...
OdpowiedzUsuńCiężki temat... Teraz nic nie przychodzi mi do głowy, ale postaram się przyjżeć tematowi. Bo rozumiem, że neutralne podkłady nie zdają egzaminu? Ja bywałam już nawet szara i wtedy pasowały mi BB Skin79. Zimne typy kolorystyczne czasem mają taki oliwkowy podton chyba... :) Katosu kiedyś mówiła o podkładzie Kett, który taki jest, jego miałaś na myśli? Bo niestety ceny nie znam.
UsuńJeśli chodzi o minerały, to wg tego wątku http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=591396&page=155 oliwkowy jest Olive 01 z Chrimaluxe, ponoć można go kupić w mintishop :) generalnie ten wątek to niezła kopalnia wiedzy ;) Płynnych niestety nadal nie znalazłam.
UsuńŚwietny post, dzięki! Na Diora i jacobsa musze poczekać ze względu na cenę. Myślałam o photoready ale boję się drobinek, a colorstay jest dla mnie za ciężki, moja skóra na dłuższą metę nie daje rady. YR wydaje się bardzo ciekawy, musze się mu bliżej przyjrzeć no i czekać na promocje. Póki co krążą wieści ze niedługo minus 49% będzie w Rossmanie wiec waham się między nowym rimmelem 24h a revlonem nearly naked...
OdpowiedzUsuńBłąd, 25h lasting finish a nie 24h.. Doszło do tego ze doba to za mało dla trwałości podkładu :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńRimmel match perfection ma bardzo jasny najjaśniejszy odcień :) z perspektywy czasu myślę, że może jeszcze do niego wrócę ;) do YR można teraz znaleźć ciekawe kody na wizazu, a ten odejmujący od zamówienia 100zł nadal działa :)
UsuńOj ja niestety nie pomogę... ja używam ciemniejszych podkładów i mam zółtawe podtony, a nie różowe.Ale może warto wypróbować Loreale?
OdpowiedzUsuńMiałam True Match N1 i kurczę, niby neutralny, a wyglądałam w nim koszmarnie żółto :D Niestety reszta jest za ciemna ;) może Lumi Magique C1, ale w polskich drogeriach nie jest dostępny, a przez internet się boję ;)
UsuńBardzo fajny post, szkoda,że nie masz ciemniejszej karnacji, bo wówczas stałby się on moją przed-zakupową ściągą :)
OdpowiedzUsuńAno, czasem też żałuję, że nie jest ciemniejsza, byłoby mniej problemów ;)
Usuńja po przetestowaniu kilku drogeryjnych zarówno z niższej (rimmel, maybelline) jak i wyższej (bourjois, max factor, revlon) półki wrócę z podkulonym ogonem do podkładów oriflame - najjaśniejszy odcień jest idealny dla mojej cery zimą i do tego co zdarza się notorycznie podkładom drogeryjnym właśnie - nie ciemnieje mi na twarzy...
OdpowiedzUsuńJa zużyłam wiele buteleczek tych podkładów z serii Giordani Gold :) były fajne, ale teraz nie mam już za bardzo dostępu do tej marki :) a u mnie chyba jeszcze żaden fluid nie ciemniał w ciągu dnia :)
UsuńGdyby podkłady mi ciemniały w ciągu dnia to byłby luksus! MF all day flawless ciemnieje mi nawet na dłoni po 10 minutach o co najmniej dwa tony, bourjois też średnio o dwa, ale ten skubaniec tylko na twarzy (nakładany różnymi metodami: pod puder, na puder, gąbką, pędzlem, palcem, na krem i w desperacji bez kremu i klapa:(( także jego używam mieszając z białym podkładem i jako tako wygląda :) ale co się namęczę to moje :\
UsuńJejku, to faktycznie się namęczysz :( nie miałam styczności z żadnym podkładem, o którym piszesz, ale jakoś nie spotykam się z tym, żeby fluidy u mnie ciemniały... Za to jeden puder z Bourjois robił się u mnie pomarańczowy, mimo tego że niby był jasny ;)
UsuńJa zawsze wybieram najjaśniejsze odcienia podkładów; )
OdpowiedzUsuńJa również, choć czasem i te najjaśniejsze są zbyt ciemne :)
UsuńCiekawi mnie ten podkład Marc Jacobs. Odcień dla siebie wzięłabym ciut ciemniejszy, ale podoba mi się jego delikatność i że można stopniować.
OdpowiedzUsuńGeneralnie jest bardzo fajny, używam go jakieś 2 tygodnie i doszłam do wniosku, że żeby ładnie wyglądał trzeba mieć ładnie nawilżoną twarz :) bardzo podkreśla suche skórki ;)
UsuńWspaniale wygląda ta Twoja kolekcja podkładów :D U mnie przeważają Rimmelki :D
OdpowiedzUsuńRimmelki też są dobre, mają kilka jaśniutkich odcieni :)
UsuńMark Jacobs mnie kusi :) Jasne podkłady ma również MAC i Paese, to chyba moje ulubione;)
OdpowiedzUsuńZ Mac dostałam w Douglas odlewkę bodajże nw13 i jest za żółty... Może jakiś inny byłby lepszy :) Muszę się przyjżeć paese :)
UsuńJa znalazłam fajny podkład z jasnym odcieniem z Manhattanu. Jedynie krycie ma małe, co mi akurat nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńWiem nawet który, niebawem z pewnością go kupię :)
UsuńSuper że zrobiłaś porównanie odcieni, bo znalazłam tańszy kolorystyczny odpowiednik mojego podkładu z Mac - dzięki; )
OdpowiedzUsuńA który podkład z Mac posiadasz? :)
Usuńface and body foundation N1 ;) póki co uważam go za ideał bo świetnie buduje się na nim krycie; )
UsuńJaśniuteńkie te kolory. Dobrze zobaczyć taki zestawienie. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńBędę musiała się w końcu pokusić o Revlon Colorstay, mam problem z doborem koloru podkładów :/ wszystkie są za ciemne :/
OdpowiedzUsuńTo myślę, że tutaj znajdziesz coś kolorystycznie odpowiedniego dla siebie :) ja mam podobnie, wszystko za ciemne ;)
UsuńMarc Jacobs widzę, że najlepiej pasowałby mi z tego całego szanownego grona :) I również nie lubię takiej totalnej tapety - jak podkład średnio kryje to jestem już zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMarc Jacobs jest bardzo jasny :) myślę, że ekstremalne bladziochy powinny być usatysfakcjonowane ;)
UsuńJa jak wiesz lubuję się w DW EL, zasadniczo myślałam, że mam dość jasną karnację, ale z tego co widzę byłam jednak w błędzie, nie mniej jednak wierzę jak żmudne mogą być poszukiwania podkładu idealnego!
OdpowiedzUsuńNo tak, znaleźć ideał jest bardzo trudno :/ a jeszcze ja mam taką naturę, że lubię testować nowości ;) niektórzy mówią, że jaśniejszej osoby ode mnie nie znają :P
UsuńHaha moje słowa;) ale serio, serio nie znam;)
UsuńŚwietny wpis. Ja muszę przetestować jeszcze raz podkład Dior Star. Kiedyś miała próbkę, ale z tego co pamiętam nie byłam zadowolona z efektu. W każdym bądź razie dam mu jeszcze szansę:)
OdpowiedzUsuńMoże akurat teraz zda egzamin :) u mnie spisuje się dobrze ;)
Usuńja musze miec najciemniejsze
OdpowiedzUsuńA nie masz problemów z doborem odcienia? :)
Usuńmam straszny problem bo sa za pomaranczowe:(
UsuńMożesz coś więcej powiedzieć o Colorstay? Stoję przed wyborem podkładu i myślę właśnie o nim, lub o Healthy Mix. Słyszałam, że Revlon może wysuszać i już sama nie wiem, co robić :p W sumie Healthy Mix byłby fajny na lato - lekki, rozświetlający :)
OdpowiedzUsuńHealthy mix miałam, pod względem właściwości był ekstra, ale co z tego, jak nr51 był za ciemny... :( co do colorstay to tu jest odwrotnie. Kolor jest idealny, ale jednak potrafi wysuszyć ;) dobrze kryje, na wypielęgnowanej twarzy wygląda ładnie, ale potrzebny jest dobry krem pod spód (przynajmniej mnie ;))
Usuńsuper zestawienie, kusi mnie Dior :) uwielbiam podkłady i bardzo łatwo mnie skusić hehe
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
UsuńZaintrygowałaś mnie nowym Marciem :) Czekałam z niecierpliwością na pojawienie się ich kosmetyków, a teraz nie wiem na co się zdecydować w pierwszej kolejności. Bardzo przydatny post!
OdpowiedzUsuńPodkład jest bardzo fajny, ale trzeba się liczyć z tym, że przy pierwszej warstwie kryje tylko delikatnie :)
UsuńJa to wiecznie mam problem z doborem odpowiedniego :(
OdpowiedzUsuńJa też, witaj w klubie ;)
UsuńPost idealny dla mnie! Jestem strasznym bladziochem, wrrr... nie lubię tego :( Ostatnio zauważyłam w Astorze podkład z Ingrid'a za bodajże 17 zł, idealny dla bardzo jasnej cery, jutro będzie mój! Z chęcią skusiłabym się na ten ostatni, z Revlon'a. Pompkę z Avon'u mam więc myślę, że będzie dobrze! ;D
OdpowiedzUsuńTeraz Revlon wprowadził nowe opakowania i ponoć colorstay już ma pompkę ;) a podkładu Ingrid jeszcze nigdzie nie widziałam :(
UsuńTakie porównania są świetne !
OdpowiedzUsuńA to cieszę się, że się podoba :)
UsuńWitaj w klubie. Myślałam, że ja tylko jestem zafiksowana na podkłady ale mam towarzyszkę:) Też wiecznie szukam i za każdym razem kupuję inny. Clarins ma jasne podkłady 103 skin illusion mineralny lub sisleya ale tam to cena ze 300 zł jakoś tak... ale były jaśniutkie Jeszcze jeden przychodzi mi na myśl YSL touch eclat miałam go trzeba było go koniecznie przypudrowac bo sie świecił ale do suchej akurat. Niełatwo znalezc tego jedynego ja cały czas tez szukam. :)Post bardzo przydatny sama kiedyś taki zrobię tylko muszę mieć więcej chęci. Daj znać jak coś znajdziesz. Teraz w Douglasie w większych miastach jest urządzonko co dopasowuje kolor nie wiem czy słyszałąś
OdpowiedzUsuńzapomniałam jeszcze Bobbi Brown tam maja połówki kolorów
OdpowiedzUsuńMam ochotę na Clarinsa, ale byłam je oglądać i są przyciemne :( YSL chętnie się przyjżę, Sisley na razie odpuszczę ;) a w douglas niedawno byłam, ale nie pamiętałam zapytać o to urządzenie. Dostałam tylko odlewkę Maca, bo Pani stwierdziła, że będzie dobry i poszłam :) Bobbi Brown też nie oglądałam jeszcze nigdy ;) A takie porównanie u Ciebie bardzo chętnie obejrzę! :)
UsuńJak 103 clarinsa za ciemny to faktycznie co robić:):):) Trzymam kciuki za łowy :)
OdpowiedzUsuńProblem z doborem koloru podkładu to i ja mam :/ Moja cera jest dość neutralna, ani różowa ani żółta. Do tego niby lekko śniada, ale wciąż blada. Rzadko znajduję odpowiedni kolor. Mam jeden stały z Lancome Teint Miracle, a ostatnio znalazłam dobry zamiennik Chanel Vitalumiere Aqua :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie podkłady lancome również od dawna budzą moje zainteresowanie :)
UsuńNa pewną pokazę notkę mojej mamie bo to coś dla niej :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam REVLON <3
OdpowiedzUsuńMarc Jacobs Genius Gel faktycznie ma bardzo ładny jaśniutki odcień, oh jak bardzo chciałam go pokochać.... Niestety wygląda na mojej skórze FATALNIE Q___Q podkreśla suche skórki gdzie ich nie ma, robi plamy, brzydko schodzi :( buuu
OdpowiedzUsuńZgadzam się, żeby ładnie wygladał, nie można mieć suchych skórek :(
UsuńTych nie miałam ale tez używam jaśniutki , a przynajmniej zimą i wiosną . Ja mam nr 20 z Pierre Rena z serii Skin Balance :)
OdpowiedzUsuńMuszę mu się przyjżeć :)
Usuńja też mam kilka podkładów ale tego doskonałego jeszcze nie znalazłam :)
OdpowiedzUsuńMam jasną karnację, ale (na całe szczęście) nie aż tak jak Ty, dlatego mogę coś znaleźć na drogeryjnych półkach :)
OdpowiedzUsuńRevlon Colorstay najlepszy!
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Dior Star 010 i taki odcień mi pasuje, w zanadrzu mam podkład MJ w kolorze 22, który będzie idealny latem. Nars ma jasne odcienie, ale właśnie zjechałam Sheer Glow na blogu, więc nie polecam ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten dior jednak mógłby być troszkę jaśniejszy ;)
UsuńJa ciągle szukam "swojego" podkładu, mam na koncie tak wiele nieudanych prób, że przed zakupem każdej nowej pozycji wertuję sieć na wszystkie strony a i tak zdarza mi się trafić jak kulą w płot ;) Niedawno zaczęłam przygodę z minerałami i czuję, że to dobry kierunek :)
OdpowiedzUsuńTeż właśnie najczęsciej tak robię, ale czasem zdarza mi się kupić coś niedrogiego bez wstępnego rekonesansu ;)
UsuńCoś dla mnie, też blada jestem. Revlon CS mam wersji tej po Ivory - Buff, jest jaśniutki, ale z żółtymi tonami ;) Niestety nie stał się ulubieńcem, bo podkreśla skórki. Jeśli chodzi o jakieś inne jasne to Maybelline Affinimatt też daje radę - bladolice znajdą tam coś dla siebie ;D i fajny Pierre Rene 020 ;)
OdpowiedzUsuńJa chcę znaleźć coś fajnego i lekkiego na lato żeby zużyć sporą ilość zanim znów zblednę na jesień ;) Większość podkładów jest dla mnie za ciemna ;P
OdpowiedzUsuńMarzę o Dior Star :)
OdpowiedzUsuńJa jestem blada jak trup, tyle że mam mieszaną cerę...
OdpowiedzUsuńMyślę, że Marc Jacobs by się u mnie sprawdził :)
Bardzo fajny post:) Mi zawsze jakoś trudno dobrać odpowiedni podkład i dlatego zawsze kupuje ciemny i najjaśniejszy, by móc je wymieszać i stworzyć idealny dla mnie kolorek:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monka
Dobry patent :) ja musiałabym chyba z bielą mieszać :D
UsuńJak dobrze, że nie jestem taka blada i łatwiej mi dobierać kolory podkładów czy korektorów :D
OdpowiedzUsuńmaddieloook.blogspot.com
Znaleźć jasny podkład to prawdziwa udręka, sama zawsze mam z tym problem i wciąć szukam ideału ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj sprawdzają się środkowe odcienie, raz tylko zdecydowałam się na najjaśniejszy i wyglądałam jak gejsza.
OdpowiedzUsuńmam ColorStay i uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńOtworzyłam 2 tygodnie temu ten podkład z YR i u mnie spisuje się dobrze przez 3-4 godziny a potem już znika z twarzy... Revlon CS jest dla mnie za ciężki, miałam po nim wypryski notorycznie i nie wrócę do niego, a Photoready to faktycznie dyskoteka z twarzy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( u mnie naprawdę nieźle sobie YR radzi... i to przez cały dzień. Po colorstay też mnie nigdy nie wysypało.
UsuńOo cieszę się, że udało Ci się dorwać jasnego Mareczka :) używam go bez przerwy i mimo tłustej cery sprawdza się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wydaje mi się on na tyle uniwersalny, że nada się dla wielu osób :)
UsuńIdealny post dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie taki post jest super, bo jestem bladą twarzą o chłodnej tonacji i mam ogromny problem z dobraniem podkładu. Wszystko jest za ciemne. U Ciebie ten Marc Jacobs przykuł moją uwagę, aczkolwiek ze względu na cenę najpierw wolałabym dla pewności zdobyć jakąś próbkę, mam nadzieję że są dostępne. Sprawdzałaś kiedykoilwiek markę Kobo? Bo ja właśnie w jej asortymencie znalazłam podkład o idealnym kolorze.
OdpowiedzUsuńNigdy im się nie przyglądałam! Muszę się wybrać do natury i na nie zerknąć :) a co do MJ, to chyba w sephorze można o taką próbkę poprosić ;)
UsuńKonkretna kolekcja podkładów! Mimo, że mam już swojego ulubieńca to ciekawi mnie Marc Jacobs Genius Gel. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten Marc Jacobs Genius Gel, ogólnie zawsze szukam jasnego podkładu z żółtym pigmentem, który świetnie neutralizuje moje zaczerwienienia :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem z tych bladolicych i jeszcze nie znalazłam podkładu, który idealnie pasowałby do odcienia mojej cery. Od jakiegoś czasu kusi mnie ColorStay z Revlona. :)
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych.
Zapraszam również do mnie. :)
Pozdrawiam!
detailsrevolution.blogspot.com
Świetny post. Ja jestem bladzioch i mam problem z dobraniem podkładu. Z pewnością skorzystam z Twojej ściągawki.
OdpowiedzUsuńSuper ten Marc Jacobs! Oj chyba mój portfel ucierpi ;) Ja uwielbiam Clarins Everlasting :)
OdpowiedzUsuńJa potrzebuje jasnych zoltkow. W innych moje cera wyglada zle:(
OdpowiedzUsuńJacobs? Dno i metr mułu. Najgorszy podkład zycia mimo że posiada najpiękniejszy kolor na dla mojej bladej cery. Waży się okropnie, to co dzieje sie na buzi po godzinie jest straszne. Uzywalam go z baza bez bazy, z kremem bez kremu. Ważył sie zawsze i brudzi wszytko dookoła:(
OdpowiedzUsuń