Kwiecień dla osób podatnych na wszelkiego rodzaju zniżki, promocje i wyprzedaże, był czasem bardzo trudnym. Chyba dosłownie z każdej strony docierały do mnie informacje z rodzaju "-50% na kosmetyki kolorowe", "tylko dziś wyjątkowy rabat na kosmetyki do pielęgnacji twarzy firmy X" (które oczywiście chciałam od jakiegoś czasu), i tak dalej, i tak dalej... Tak więc niestety, trochę rzeczy się tego miesiąca u mnie nazbierało ;) Mam nadzieję, że choć w maju zakupy będą mniejsze, ale zważywszy na to, że 26 mam imieniny - może być różnie :D Na zakończenie mojego wywodu - ciekawych co nowego znalazło się w mojej kosmetyczce - zapraszam do oglądania i czytania!
Dwie pierwsze pozycje z lewej, czyli Mizon Water Volume Ex Cream, krem pod oczy Skinfood Water Berry Eye Cream oraz czwarty również od lewej strony filtr przeciwsłoneczny Skin79 Mild Sun Lotion Spf50+++ to kosmetyki, które znalazły się już w mojej wishliście, jaką pisałam ponad miesiąc temu. A co za tym idzie, w końcu stałam się ich szczęśliwą posiadaczką, choć oczywiście nie obyło się bez problemów. Nie wiem, czy krem nawilżający Mizon Water Volume Ex Cream jest wycofywany, ale nagle zabrakło go chyba u wszystkich moich zaufanych sprzedawców na ebay. W końcu zamówiłam go na polskiej stronie, wraz z kremem Mizon Water Volume Aqua Gel Cream (wspominałam już o nim tutaj) i w sumie to nie przepłaciłam za nie jakoś szczególnie mocno ;) Nie obyło się również bez obfitych zakupów w Skin79, ponieważ poza filtrem, trafił do mnie też krem pod oczy Pink Energy oraz świetna pianka do demakijażu O2 BB Cleanser (recenzja). W dodatku wszystko to, miało przyjemnie obniżone ceny ;)
W kwietniu kupiłam też kolejne opakowanie mojego ukochanego ostatnio szamponu - Pharmaceris H Purin Oily, to Specjalistyczny Szampon Przeciwłupieżowy do Skóry Łojotokowej. Jeśli macie problemy związane z łojotokiem, przetłuszczaniem, łuszczycą, ŁZS, lub świądem skóry głowy - serdecznie Wam ten kosmetyk polecam. Więcej na jego temat można przeczytać tutaj. Przy okazji zakupów w jednym ze sklepów internetowych, skusiłam się też na Krem do Rąk EOS o zapachu ogórka :) Mam nadzieję, że będzie skuteczny i ładnie pachnący :D
Tutaj z kolei widać efekty mojego znaczącego zaciemnienia umysłu, które spowodowało, że pudrów wykańczających mam chyba już do końca życia. Skin79 Hot Pink Sun Protect Beblesh Pact Spf 30 PA++ kupiłam w pakiecie wraz z kremem BB tejże marki. Na razie jest dla mnie ciut za ciemny, ale liczę na to, że latem będzie w sam raz, wszak wtedy nawet mnie odrobinkę bierze opalenizna ;) Jeśli nie, chyba zhandluję go mamie :P Z Korei przyleciał do mnie z kolei Skinfood Royal Honey Density Pact Spf 18 PA++, który bardzo mi się spodobał i jak na razie stał się ulubieńcem, ale to właściwie przez niego wylądowałam z trzema pudrami :P Jak to z zakupami przez ebay bywa, długo czeka się na przesyłkę. Ja go zamówiłam, zapomniałam a potem nabyłam ten ze Skin79. Przypomniałam sobie o Skinfood'zie dopiero, gdy w drzwiach stanął listonosz i wręczył mi paczkę :P Brawo ja! W Superpharm skusiłam się jeszcze na pożądany przeze mnie już od dawna Dr Irena Eris Provoke Loose Powder, który udało mi się złapać już ostatni i w to dodatku o połowę tańszy ;)
W kwietniu trafił do mnie również nowy zapach, tym razem prosto z sieciówki ;) Zara Apple Juice to aromat lekki, wiosenny i niedrogi, a w dodatku całkiem trwały. Jeśli jeszcze nie miałyście styczności z wodami toaletowymi tej marki, to warto zwrócić na nie uwagę podczas zakupów :) Często można je też kupić w korzystnych pakietach! Dalej widać z kolei moje dwie wielkie miłości, o których pisałam już tyle razy, że chyba ciężko będzie to policzyć. W każdym razie to mój absolutnie ulubiony eyeliner, czyli L'oreal Super Liner Gel Intenza, oraz Skin79 Hot Pink (kupiłam go w pakiecie z pudrem z poprzedniego zdjęcia). Nie będę pisać już nasty raz z kolei dlaczego tak te produkty lubię, ale za to podlinkowałam Wam ich recenzje ;)
Na sam koniec zostawiłam zdjęcie, gdzie widać małe uzupełnienie zapasów (małe... :P chyba duże, ale małe lepiej brzmi :D) i odrobinkę zachcianek (jak np. kredka Catrice Pure Shine Lip Balm 090, która była dodatkiem do gazety, chyba In Style...?). Na początku kwietnia, podczas jakiejś akcji rabatowej, zawiodło mnie do Golden Rose, skąd wyniosłam rozświetlacz w sztyfcie Highlighter Sticker w kolorze 02, oraz pomadkę Sheer Shine Stylo Lipstick nr 04, i z obu jestem jak na razie bardzo zadowolona ;) Z kolei z racji tego, że "wykończyłam" wszystkie swoje korektory oraz produkty do brwi, trafił do mnie L'oreal Perfect Match Concealer 01 (moja mama skomentowała go następująco: "o, znowu wypaćkałaś się na żółto!" - jeśli ktoś nie wie o co chodzi, zapraszam tutaj), oraz L'oreal Brow Artist Sculpt w odcieniu 04. Niby jest w porządku, niby nieźle wygląda, niby ma dobry kolor, ale na razie chyba się jeszcze nie kochamy :/ I sama nie potrafię powiedzieć dlaczego. Na sam koniec - dwie pomadki :D Wyczekana i ukochana Dr Irena Eris Provoke Real Matt 607 Pink Nuance (pisałam już o niej troszeczkę w tym miejscu) oraz kredka do ust TonyMoly Petite Bunny Gloss Bar w niewiadomym odcieniu (na opakowaniu jest po koreańsku), z nieokreśloną, lekko uśmiechniętą minką :P Zobaczymy, jak króliczek się spisze :)
Ostatnią już nowością - tym razem dla odmiany pochodzącą ze współpracy - jest Hyaluronic Multiple Effect Day&Night Serum firmy Klapp. Propozycję przetestowania dowolnego produktu tej nieznanej mi wcześniej marki, dostałam chyba dokładnie w dniu, w którym opublikowałam post ze swoją aktualną pielęgnacją twarzy. Tak więc postanowiłam przy okazji jego prezentacji wspomnieć, że już od jakiegoś czasu sumiennie, rano i wieczorem, wcieram w siebie ów specyfik. Mam nadzieję, że się na nim nie zawiodę! ;)
I to już na szczęście wszystko (poza Joyboxem i o tym, ale oba są mocno podzielone z mamą, to się nie liczą :D), co trafiło do mnie tego wodzącego na pokuszenie miesiąca ;) Dajcie znać, czy znacie któryś z tych produktów, jak sprawdził się u Was i co ciekawego trafiło w kwietniu do Waszych kosmetyczek :) Miłego dnia Kochane! :) Ja tymczasem jadę załatwić kilka rzeczy, między innymi wymienić potłuczoną szybę w samochodzie :P
W kwietniu kupiłam też kolejne opakowanie mojego ukochanego ostatnio szamponu - Pharmaceris H Purin Oily, to Specjalistyczny Szampon Przeciwłupieżowy do Skóry Łojotokowej. Jeśli macie problemy związane z łojotokiem, przetłuszczaniem, łuszczycą, ŁZS, lub świądem skóry głowy - serdecznie Wam ten kosmetyk polecam. Więcej na jego temat można przeczytać tutaj. Przy okazji zakupów w jednym ze sklepów internetowych, skusiłam się też na Krem do Rąk EOS o zapachu ogórka :) Mam nadzieję, że będzie skuteczny i ładnie pachnący :D
Tutaj z kolei widać efekty mojego znaczącego zaciemnienia umysłu, które spowodowało, że pudrów wykańczających mam chyba już do końca życia. Skin79 Hot Pink Sun Protect Beblesh Pact Spf 30 PA++ kupiłam w pakiecie wraz z kremem BB tejże marki. Na razie jest dla mnie ciut za ciemny, ale liczę na to, że latem będzie w sam raz, wszak wtedy nawet mnie odrobinkę bierze opalenizna ;) Jeśli nie, chyba zhandluję go mamie :P Z Korei przyleciał do mnie z kolei Skinfood Royal Honey Density Pact Spf 18 PA++, który bardzo mi się spodobał i jak na razie stał się ulubieńcem, ale to właściwie przez niego wylądowałam z trzema pudrami :P Jak to z zakupami przez ebay bywa, długo czeka się na przesyłkę. Ja go zamówiłam, zapomniałam a potem nabyłam ten ze Skin79. Przypomniałam sobie o Skinfood'zie dopiero, gdy w drzwiach stanął listonosz i wręczył mi paczkę :P Brawo ja! W Superpharm skusiłam się jeszcze na pożądany przeze mnie już od dawna Dr Irena Eris Provoke Loose Powder, który udało mi się złapać już ostatni i w to dodatku o połowę tańszy ;)
W kwietniu trafił do mnie również nowy zapach, tym razem prosto z sieciówki ;) Zara Apple Juice to aromat lekki, wiosenny i niedrogi, a w dodatku całkiem trwały. Jeśli jeszcze nie miałyście styczności z wodami toaletowymi tej marki, to warto zwrócić na nie uwagę podczas zakupów :) Często można je też kupić w korzystnych pakietach! Dalej widać z kolei moje dwie wielkie miłości, o których pisałam już tyle razy, że chyba ciężko będzie to policzyć. W każdym razie to mój absolutnie ulubiony eyeliner, czyli L'oreal Super Liner Gel Intenza, oraz Skin79 Hot Pink (kupiłam go w pakiecie z pudrem z poprzedniego zdjęcia). Nie będę pisać już nasty raz z kolei dlaczego tak te produkty lubię, ale za to podlinkowałam Wam ich recenzje ;)
Na sam koniec zostawiłam zdjęcie, gdzie widać małe uzupełnienie zapasów (małe... :P chyba duże, ale małe lepiej brzmi :D) i odrobinkę zachcianek (jak np. kredka Catrice Pure Shine Lip Balm 090, która była dodatkiem do gazety, chyba In Style...?). Na początku kwietnia, podczas jakiejś akcji rabatowej, zawiodło mnie do Golden Rose, skąd wyniosłam rozświetlacz w sztyfcie Highlighter Sticker w kolorze 02, oraz pomadkę Sheer Shine Stylo Lipstick nr 04, i z obu jestem jak na razie bardzo zadowolona ;) Z kolei z racji tego, że "wykończyłam" wszystkie swoje korektory oraz produkty do brwi, trafił do mnie L'oreal Perfect Match Concealer 01 (moja mama skomentowała go następująco: "o, znowu wypaćkałaś się na żółto!" - jeśli ktoś nie wie o co chodzi, zapraszam tutaj), oraz L'oreal Brow Artist Sculpt w odcieniu 04. Niby jest w porządku, niby nieźle wygląda, niby ma dobry kolor, ale na razie chyba się jeszcze nie kochamy :/ I sama nie potrafię powiedzieć dlaczego. Na sam koniec - dwie pomadki :D Wyczekana i ukochana Dr Irena Eris Provoke Real Matt 607 Pink Nuance (pisałam już o niej troszeczkę w tym miejscu) oraz kredka do ust TonyMoly Petite Bunny Gloss Bar w niewiadomym odcieniu (na opakowaniu jest po koreańsku), z nieokreśloną, lekko uśmiechniętą minką :P Zobaczymy, jak króliczek się spisze :)
Ostatnią już nowością - tym razem dla odmiany pochodzącą ze współpracy - jest Hyaluronic Multiple Effect Day&Night Serum firmy Klapp. Propozycję przetestowania dowolnego produktu tej nieznanej mi wcześniej marki, dostałam chyba dokładnie w dniu, w którym opublikowałam post ze swoją aktualną pielęgnacją twarzy. Tak więc postanowiłam przy okazji jego prezentacji wspomnieć, że już od jakiegoś czasu sumiennie, rano i wieczorem, wcieram w siebie ów specyfik. Mam nadzieję, że się na nim nie zawiodę! ;)
I to już na szczęście wszystko (poza Joyboxem i o tym, ale oba są mocno podzielone z mamą, to się nie liczą :D), co trafiło do mnie tego wodzącego na pokuszenie miesiąca ;) Dajcie znać, czy znacie któryś z tych produktów, jak sprawdził się u Was i co ciekawego trafiło w kwietniu do Waszych kosmetyczek :) Miłego dnia Kochane! :) Ja tymczasem jadę załatwić kilka rzeczy, między innymi wymienić potłuczoną szybę w samochodzie :P
Jeszcze nigdy nie używałam produktów Skin79. =/
OdpowiedzUsuńA warto, zwłaszcza jeśli chodzi o kremy BB :)
UsuńJest o nich tak głośno, że aż grzech ich nie wypróbować :)
UsuńDokładnie! ;)
UsuńFantastyczne nowości, miłego używania ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo! ;*
UsuńJak się nie liczą? :D takie nowości też się liczą, nie wykręcaj się maniaku :P. Ja w kwietniu nie szalałam z zakupami bo było MeetBeauty ale już w tym miesiącu się złamałam xD jak żyć?
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, ciiii.... ;) Ja dziś idę do Rossmanna, ciekawe czy uda mi się kupić to, co chcę :P Ja w MeetBeauty miałam akurat wesele kuzynki :(
UsuńSzkoda :( Mam nadzieję, że spotkamy się na III edycji bo mimo prawie tego samego miasta, w którym mieszkamy to jakoś nam nie po drodze :D.
UsuńJa w Rossie byłam wczoraj ^^ Nowości niedługo. W końcu uległam.
Nowości od Skin najbardziej ciekawe :)
OdpowiedzUsuńChyba nie da się ukryć ;)
UsuńWidzę, że azjatyckie kosmetyki jednak przeważają :D
OdpowiedzUsuńNo jednak :) Jakoś ostatnio bardzo przypadły mi do gustu i często u mnie goszczą ;)
UsuńŁoooo, jak dużo azjatyckich cudowności <3 Ja nadal zużywam mój BB Gold, on się chyba nigdy nie skończy :D
OdpowiedzUsuńTen błyszczyk z króliczkiem jest bardzo uroczy :)
No, dużo się nazbierało ;) A kremy BB Skin79 są okropnie wydajne, nic a nic się nie dziwię :) Ten króliczek to taka kredka, muszę chyba dopisać :)
Usuńświetne zakupy :) u mnie w tym miesiącu było skromnie :) z kolorówki, to tylko podkład,
OdpowiedzUsuńktóry kupiła mi mama na promocjach w rossmannie, i kilka rzeczy do pielęgnacji włosów :)
O widzisz, zapomniałam pokazać tu odżywkę do włosów :/ ale u mnie one tak szybko idą, że już się w tym nie łapię :D A podkład jaki teraz testujesz?
UsuńL'Oreal True Match. Ja ogólnie bym go nie kupiła, bo nie jestem przekonana. Wydaje mi się, że podkreśla mi wszystkie włoski na twarzy. Ale mieszam go z Mac Studio Fix, bo teraz nawet NW13 odcina mi się delikatnie od szyi, a tak to robię mixa i jakoś zużyję. Choć nie zauważyłam, żeby jakoś mi Maca rozjaśniał :)
Usuń+ zaciekawił mnie ten filtr - daj znać jak się sprawdza :) ja właśnie szukam jakiegoś dobrego :) uwierz, że jeszcze w życiu nie używałam żadnej ochrony przeciwsłonecznej :D każdy poleca ten matujący vichy :)
UsuńOj, ja nie lubię tego podkładu L'oreala... :( A co do filtra - dam znać, ale pierwsze wrażenia są bardzo dobre :)
UsuńTe kremy bb mnie ciekawia.
OdpowiedzUsuńJeśli ciekawią, to warto zamówić choćby próbki :)
Usuńdużo nowości, mnie bardzo kuszą kolejne produkty do wypróbowania ze Skin79 prócz BB które świetnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
O, BB to i ja uwielbiam :) zwłaszcza różowy, choć inne też były super ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńile tego i same dobrodziejstwa :) ciekawa jestem tego króliczka i jego koloru :D
OdpowiedzUsuńTo jest chyba wersja brzoskwiniowa, ale niestety nie mam pewności ;)
UsuńOch! Ile cudownych cudowności!!!
OdpowiedzUsuńKosmetyki Klapp są bardzo interesujące, ciekawa jestem jak się u ciebie spisze to serum :)
OdpowiedzUsuńFiltr Skin 79 pewnie do mnie trafi w przyszłym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńZnam 5 rzeczy, muszę niedługo pokazać swój ogrom przybytków.
OdpowiedzUsuńNo to czekamy ;)
UsuńMam ten szampon z Pharmaceris, sprawdza się nieźle. Używam go profilaktycznie raz na 7-10 dni, bo lubią mnie atakować wszelkie problemy ze skórą głowy.
OdpowiedzUsuńJa swojego używam codziennie ;) ale cieszę się, że i Tobie on służy :)
UsuńChwalą sobie dziewczyny te perfumy Zara :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych szminek z GR :).
OdpowiedzUsuńSame ciekawe nowości, znam tylko różowy bb Skin 79 ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie powąchać Apple Juice, sama nazwa brzmi bardzo kusząco. Oglądanie Twoich nowości sprawiło, że mam ogromną ochotę na małe zakupy na ebay'u :D
OdpowiedzUsuńJest trochę podobny do chanel chance eau tendre ;) A na co ciekawego z ebay masz ochotę? :)
UsuńIleż świetnych nowości ;) Dużo azjatyckich kosmetyków tu widzę, a wszystko w pięknych opakowaniach ;D Uwielbiam korektor Loreal, jest najlepszy :D
OdpowiedzUsuńFakt, jest dobry, ale dla mnie za żółty :( Dziwnie w nim wyglądam i mama się ze mnie nabija :P
Usuńpodoba mi się strasznie opakowanie z tym króliczkiem :)
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam, że nie zabraknie w tej notce azjatyckich nowości :)
OdpowiedzUsuńNa ten rozświetlacz w sztyfcie z Golden Rose również mam ochotę, podoba mi się też jeden z ich róży w takiej formie :)
I wyszło na to, że albo świetnie mnie znasz, albo jestem bardzo przewidywalna :D ;)
UsuńKosmetyki S79 najbardziej mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńFajne nowości. Tym ciekawsze, że znowu widzę perfumki;).
OdpowiedzUsuńZ marki Mizon mam serum peptydowe i planuję jego recenzję na koniec wakacji. Mam nadzieję, że zlikwiduje jakieś drobne zmarszczki;).
O, to ciekawa jestem, jak się sprawdzi :) Do mnie lecą właśnie jeszcze dwie rzeczy tej marki ;)
UsuńO widzę u ciebie dwa słynne kremy BB
OdpowiedzUsuńSkin709 czas zakupić, bo aż wstyd, że nie próbowałam hihi
OdpowiedzUsuńJa też trochę poszalałam w kwietniu, za każdym razem, jak mówiłam sobie "dość, ban zakupowy", to był rabat, promocja, wyprzedaż itp... Eh... Jak tu oszczędzać...
OdpowiedzUsuńBtw- pisałaś gdzieś może o swoich zaufanych sprzedawcach z ebay? Coraz bardziej wciągam się w klimaty azjatyckie, a tam chyba ciągle wychodzi najtaniej :)
Mam kilku, ale nigdzie o nich nie pisałam :) Jeśli chcesz, mogę wysłać Ci moją listę na maila ;)
UsuńBędę bardzo wdzięczna :) nihilnovi.blog1505@gmail.com
UsuńPoszło ;)
UsuńJa jestem odporna na promocje ;D Zapachy Zary są fajne ;)
OdpowiedzUsuńDo mnie właśnie przyszły maski ze Skin79 i krem BB różowy (a raczej mini produkt) i zabieram się od jutra za testowanie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa króliczka, bo od niedawna są w Sephorze i nie wiem czy się skusić ;D
OdpowiedzUsuńZa sephorową cenę bym go nie kupiła, raczej nie jest wart 30zł :( Choć do bubli nie należy, to do rewelacji mu daleko (bo nie nawilża). Ot, takie mazidełko do ust w przyjemnej szacie graficznej ;)
UsuńPrzeglądałam ostatnio ebay i w oko wpadł mi krem pod oczy, malinowy. POczekam z klikaniem na Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńU jak zwykle pożadam wszystkiego ;p zwłaszcza skin fooda :D kurdeeee ja ceeeee :D
OdpowiedzUsuńSkinfood jest fajny ;)
UsuńJa też lubię azjatyckie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńobiecałam sobie, że jak nieco uszczuplę zapasy, to przetestuję kosmetyki skin79, bo jest ostatnio o nich tak głośno w blogosferze, że aż grzech ich nie poznać:)
OdpowiedzUsuńWarto poznać zwłaszcza ich kremy BB choć reszta też jest niczego sobie ;)
UsuńŚlicznie wykonane zdjęcia :) A nowości super,jestem ciekawa kremu BB :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komplement ;*
UsuńJa mam dwie wody z Zary. Białą i czarną, kupione w pakiecie. Jestem zadowolona. Na co dzień są super :)
OdpowiedzUsuńAle perełki :) Ja to chętnie bym coś ze Skin79 upolowała :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na swoją przesyłkę z Skin79 :) i biorę się za testy.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Klapp intrygujące są bardzo, no i ten rozświetlacz w sztyfcie ciekawostka :)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych i ciekawych kosmetyków. Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wypłatę i klikam kilka aukcji na ebay'u :) Dużo taniej niż w polskich sklepach oferujących koreańskie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńA co ciekawego masz w planach? :)
Usuńgdzie zamawiasz kosmetyki mizon i skin 79? :] polecisz jakaś stronę gdzie zawsze jest spory wybór i nie są kosmetyki zbyt wyprzedane? chciałabym zamówić z jednej strony żeby raz za wysyłkę płacić :]
OdpowiedzUsuńW Polsce jedne i drugie są chyba tylko na ekobieca (kod rabatowy -5% KWIECIENPLECIEN), ale ja bardzo często kupuję też na ebay u rubyruby76 ;)
Usuńa polecisz jakiś blog gdzie można sporo poczytać o kosmetykach mizon? zaciekawiły mnie :]
UsuńOstatnio widziałam sporo na temat mizon tutaj: http://interendo.blogspot.com/2016/05/co-interendo-mysli-o-mizon-moje.html :) A poza tym, warto zerknąć na KWC, albo po prostu szukać przez google opinii o konkretnych kosmetykach ;)
UsuńFantastyczne produkty! :) Lubię te z GR :) Podoba mi się u Ciebie - obserwuję! :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowego posta i zachęcam do obserwowania,żeby być na bieżąco!
OdpowiedzUsuńperełeczki :)
OdpowiedzUsuńWolisz pielęgnację mizon czy norel? (;
OdpowiedzUsuńCiężkie pytanie... :) Lubię obie marki, ale są one zupełnie inne, dobrze się uzupełniają i pewnie dlatego trudno podjąć mi jakąś decyzję ;)
UsuńMogłabyś napisać co mialas/masz z norela a co z mizonu? Właśnie przeglądając Twój blog widzę, ze opisujesz podobny typ cery jaką mam ja. A chciała bym zaczac właśnie kurację kosmetykami pielegnacyjnymi obu marek (;
UsuńZ Mizon do tej pory stosowałam na dobrą sprawę jedynie krem w tubce z pierwszego zdjęcia (reszta to próbki). Ten w słoiczku czeka w kolejce, a maseczka limonkowa i krem pod oczy jeszcze do mnie lecą. Z kolei z Norel miałam krem pod oczy i do twarzy z linii face rejuve, serum hialuronowe 3%, krem pod oczy pearls&gold, oraz tonik i krem do twarzy mandelic acid. W kolejce czeka na mnie jeszcze cała seria witaminowa ;)
UsuńChciałam wczoraj zamówić mizona, ale niestety są braki wszystkiego co mnie zainteresowało z ich oferty. Ciekawe ile trzeba czekać na uzupełnienie magazynów (;
UsuńA na zakupy w jakim sklepie się zdecydowałaś? ;)
UsuńNa stronie mizon, ale niestety wszystko w brakach ;(
UsuńTo zerknij może jeszcze tutaj: http://www.ekobieca.pl/search.php?text=mizon&counter=0 albo po prostu na ebay, ja robię zakupy głównie u rubyruby76, jeszcze się nie zawiodłam ;)
Usuńja niestety nie potrafię korzystać z ebaya. wiem, że tam można sporo taniej kupić ;(
UsuńJa pamiętam, że korzystałam z tych dwóch poradników: http://sayonaramoose.blogspot.com/2013/08/jak-kupowac-na-ebay-1-zakadamy-konto.html oraz http://sayonaramoose.blogspot.com/2013/09/jak-kupowac-na-ebay-2-zakadanie-konta.html ale w sieci jest wiele, wiele innych. No i teraz zarówno paypal jak i ebay są po polsku. Na dobrą sprawę, to jest o wiele prostsze niż korzystanie z allegro ;)
Usuńale tam się pewnie kilka tygodni na przesyłkę czeka? (; wchodziłam na tą stronę tego sprzedającego i mają tam wszystko oprócz 1 rzeczy, ale chyba 28 dni się czeka z tego co doczytałam (; ja zawsze nie mam zaufania do takich stron, bo boję się, że coś nie dojdzie, albo paczka zaginie ;(
UsuńDo mnie paczki dochodzą w około 2-3tyg ;) Kilkanaście przesyłek doszło bez szwanku, można sobie też dopłacić do przedmiotu 2.80$ i dostaje się numer śledzenia, wtedy raczej nie ma szans żeby wtedy coś się zawieruszyło :) A jeśli kupujesz kilka rzeczy, dopłacasz do przesyłki rejestrowanej raz (przy jednym przedmiocie), wysyłasz maila do sprzedawcy, żeby wysłał Ci wszystkie rzeczy w jednej paczce i już :)
UsuńTeż ostatnio zakupiłam sobie krem do rąk od EOS, aż ciekawa jestem jak się spisze ;)
OdpowiedzUsuńThank you for this wonderful post!
OdpowiedzUsuń** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!
INSTAGRAM @BEAUTYEDITER
BEAUTYEDITER.COM
Cześć. Moje pytanie jest związane z Twoim ostatnim postem na którym widzę krem bb w wersji pink. Masz może porównanie do kremu w wersji green? Dumam nad tymi 2 a szyję mam bardzo bladą i nie chciałabym aby się odcinał. Miałam kiedyś próbkę wersji gold ale nie pamiętam jak mi się spisała. Po przetestowaniu próbek ciężko mi się zdecydować na 1.
OdpowiedzUsuńGreen jest faktycznie jaśniejszy, ale znowu bardzo "suchy". U mnie bardzo podkreśla wszelkie skórki i nierówności, na dobrą sprawę nawet te niewidoczne gołym okiem... Zdecydowanie wolę pink - dla mnie to ideał, w dodatku ładnie dopasowuje się do odcienia skóry i jaśnieje po nałożeniu :)
Usuńa z takich bardziej nawilżających jak był gold? bo jak podkreśla wszystko to czego nie potrzeba, to nie bardzo... a właśnie myślę o tych najpopularniejszych czyli snail, green, pink...
UsuńTo ja z nich szczególnie lubię pink :) zdecydowanie! Miałam pełnowymiarowy gold, snail, orange, dwa pinki, próbki wszystkich innych i najbardziej pokochałam różowy ;)
Usuńdziękuję. mam pytanie czy ta pianka do demakijażu kremów bb zmieniła design? bo na ich stronie jest teraz taka z niebieskim korkiem. to ta sama? bo nie wiem...
UsuńSzczerze powiedziawszy to nie wiem, czy to jakaś ulepszona wersja, czy tylko zmiana opakowania :) ja zdecydowałam się jeszcze na starą na wyprzedaży ;)
UsuńFajne nowości :))
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kremy ze skin79, zielony jest najjaśnieszy w zimnym odcieniu. Mi chyba jednak najbardziej pasuje Orange, ma lekko żółty podton. Buziak Kochana :*
OdpowiedzUsuńcudownosci! mam tez ten balsam z TonyMoly :) I eos rozowe :)
OdpowiedzUsuńAle dużo wspaniałości! Zazdroszczę rozświetlacza z Golden Rose bo czaję się na niego od dłuższego czasu i niiigdzie go nie mogę dostać :(
OdpowiedzUsuńTonyMoly Petite Bunny Gloss Bar wygląda przeeeeeeesłodko!!!
OdpowiedzUsuńTe kremy BB serio sa śwwietne. Fajny sposób na wykończenie makijażu. Osobiście używam tego gold, ale mają dość fajny wybór. Tylko trzeba bardzo uważać bo na allegro mnóstwo jakiś podróbek. Jeśli któraś jest zainteresowana to tylko tutaj http://www.skin79-sklep.pl/ albo w Douglasie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie post i podglądać co kto kupił :D Właśnie miałam w weekend zrobic spore zakupy u skin a tu przegapiłam :D Trudno, portfel będzie zadowolony.
OdpowiedzUsuńPokaźny zestaw :) Te Skiny takie lubiane, trzeba będzie się w końcu skusić na jakiś :)
OdpowiedzUsuń