Czas biegnie nieubłaganie. A w związku z tym, że u mnie w kalendarzu straszy data "5 maja", pora na post o nowościach z zeszłego miesiąca, które mogłabym podsumować: "miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle...". Inga miała oszczędzać, ale że trafiła się promocja w Rossmannie oraz kilka innych ciekawych okazji, a grupa o azjatyckich kosmetykach na fb znów wodziła na pokuszenie, to kupiłam to i owo. Znowu - chciałoby się rzec. Ale chyba pora przyzwyczaić się do tego, że jestem niereformowalna i tak już zostanie :P Zapraszam Was zatem do oglądania, wszak znowu jest co! :D
Zaraz na początku kwietnia skusiłam się na ponoć rewelacyjny krem Black Volume Creme - Water Crapping System Neogen, który ponoć jest wielkim hitem w swojej ojczyźnie. I ma czarny kolor! <3 Musiałam go mieć, bo zrobiono mi wodę z mózgu, oraz obiecano że odmłodnieję po nim o 20 lat, będę piękna i cudowna. Koniec. Mam nadzieję, że nie kupię żadnego kremu przez najbliższy rok. No może chociaż przez pół, bo naprawdę dużo czeka w kolejce na wypróbowanie :P Drugą nowością jest u mnie rękawica Glov. Na początku chyba średnio się polubiłyśmy, ale z czasem odkryłam, co robię źle i od tej pory nasze relacje zdecydowanie się poprawiły :P Maskę Wzmacniającą Włosy O'Herbal miałam już okazję testować i bardzo mi odpowiadała, więc trafiła do mnie ponownie jeszcze szybciej, niż się tego spodziewałam (więcej pisałam o niej tutaj), a antyperspirant Vichy, to już chyba milionowy egzemplarz w mojej kosmetyczce. Jest wydajny, skuteczny i nie powoduje swędzenia, więc kupuję go regularnie :)
W kwietniu odnowił mi się szał na rozświetlanie. W związku z brakiem nowych wrażeń, postanowiłam zamówić sobie Strobe Highlighter Makeup Revolution w odcieniu Moon Glow Lights oraz Rozświetlacz Sun Kiss tej samej marki, w kolorze noszącym nazwę Ice Kiss. Moja relacja z nim zaczęła się niezbyt dobrze, ba! Byłam nawet przekonana, że nabyłam bubel (tani na szczęście), ale po zmianie pędzla, kosmetyk okazał się całkiem przyjemny. Przy okazji zamówiłam też schodzący u mnie w domu w sporych ilościach Top Seche Vite. Z kolei w Biedronce po drugiej stronie ulicy skusiłam się na puder Bell Secret Garden Beauty Finish Powder, będący edycją limitowaną, dostępną tylko w owym dyskoncie. Jeśli jeszcze go nie macie - polecam ;) Daje bardzo ładne, zdrowe wykończenie, a makijażowi daleko do płaskiego matu.
Na tym zdjęciu widać moje zakupy z Rossmanna. Zaszalałam całkiem mocno, a na swoje usprawiedliwienie mam jedynie fakt, że na poprzednich promocjach nie kupiłam nic... W kwestii nowości do ust, skusiłam się na dwa produkty marki Evree: balsam My Super Balm w wersji poziomkowej, oraz Sugar Lips, będącym poziomkowym peelingiem ;) Mam nadzieję, że nie będzie zbyt ostry. W kwietniu trafiłam też na promocję esencji Bielenda MultiEssence 4w1 i włożyłam do koszyka wersję do skóry suchej, więc w końcu zobaczę, ile ma ona wspólnego z koreańskimi produktami tego typu. Nawiązując raz jeszcze do pogłębiającej się manii rozświetlaczowej, z racji promocji -55% wylądowała u mnie także paleta Wibo Star Shine Shimmering Kit. Ciekawa jestem jak się sprawdzi, bo niektóre kolory są naprawdę nietypowe. Robiąc zakupy w moim małym Rossmannie (małym, ale za to był tam błogi spokój!) wrzuciłam do koszyka jeszcze puder ryżowy White Chocolate Lovely oraz Odżywkę do Rzęs Long4Lashes. Z kolei już w Łodzi brat nabył mi cień do powiek Liquid Eyeshadow Dr Irena Eris w odcieniu nr1. Jest piękny, trwały i łatwy w obsłudze, więc bardzo się cieszę, że do mnie trafił. Do zdjęcia nie załapał się niestety tusz do rzęs L'oreal False Lash Wings, oraz lakier do paznokci Wibo Strobing Nail Polish nr2, wyglądający zupełnie jak syrenkowy pyłek do hybryd ;) i To już na szczęście koniec moich zakupów ;)
W kwietniu - nietypowo jak na mnie - niesamowicie dopisywało mi szczęście ;) U Agnieszki prowadzącej bloga Kosmetyki z Mojej Półki wygrałam piękną paletę Smashbox Cover Shot Matte Eye Palette. Do dziś jestem pod wrażeniem jej świetnego, holograficznego designu i zawartości :) Jeszcze raz bardzo dziękuję! Z kolei u Kamili z bloga ByKamila-jk wygrałam dwa kosmetyki z najnowszej linii Flos Lek All Day. W moje ręce trafiło piękne Serum Rozświetlające Pearls, w którym zatopionych jest mnóstwo srebrzystych kuleczek i Krem Upiększający Blur, który bardzo chciała przetestować moja mama, więc postanowiłam się z nią podzielić :) Pięknie dziękujemy! ;*
Od sklepu Manufaktura Kosmetyczna dostałam z kolei trzy naturalne surowce kosmetyczne, z których będę miała okazję stworzyć coś swojego - a mianowicie Morelowy Peeling do Ciała! Powstanie on z Oleju z Pestek Moreli, Witaminy E, oraz Pestek Moreli :) To bodajże moja druga przygoda z robieniem kosmetyków, mam więc nadzieję, że nie ma w tym przepisie nic do popsucia :D
Od marki Dr Irena Eris otrzymałam w kwietniu przepiękny zestaw Nude Glam Look, który miałam już okazję recenzować (co się w nim znajduje, a także jak wygląda zobaczycie tutaj) oraz Notes z edycji limitowanej, która ukazała się z okazji przystąpienia do Holistic Club 30 tysięcy członków (jeśli jeszcze Was tam nie ma, radzę nadrobić zaległości i zacząć zbierać punkty ;)). Do testów dostałam również Kremowy Żel do Oczyszczania Twarzy z linii Cleanology Dr Irena Eris. Nie miałam nigdy styczności z tą serią, ale mam nadzieję, że będę z niej zadowolona :)
Totalną niespodzianką okazał się dla mnie prezent z okazji Świąt Wielkanocnych ;) Marka Dr Irena Eris zabawiła się w Króliczka i podesłała nam piękne paczuszki w energetycznym, pomarańczowym kolorze. W mojej znalazłam Matująco-Wygładzające Serum na Dzień Vitaceric, Choco Bronzer Provoke, czekoladowe ciasteczko, które zjadł mi mąż i masę tyci pomarańczek :D Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie kocham tych dopracowanych w każdym, najmniejszym szczególe przesyłek :)
I to już wszystko na dziś :) Przyznajcie - na szczęście zakupów jest mniej niż miesiąc temu! ;) Wpadło Wam coś w oko? Może któryś z kosmetyków wzbudził szczególne zainteresowanie? A może trafiłam na czyjegoś ulubieńca bądź jakiegoś bubla? Dajcie znać! ;*
P.S. Wybaczcie - zdjęcia nie są dziś takie, jak bym chciała, ale u mnie ostatnio tylko leje deszcz, a jak już nie pada, to i tak jest ciemno :/
P.S. Wybaczcie - zdjęcia nie są dziś takie, jak bym chciała, ale u mnie ostatnio tylko leje deszcz, a jak już nie pada, to i tak jest ciemno :/
Bardzo ciekawy post :) maskę oherbal też lubię i szykuję jej recenzję. Ten puder limitka z Bella ewidentnie nie chce mi wpaść do koszyka, zawsze wykupiony jak jestem w Biedronce :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że akurat Ci się tak trafia, bo jest niedrogi a dobry :) Według mnie warto na niego polować ;)
UsuńBlogger ma dziś dobry dzień, wpisy w miarę szybko wchodzą;D
OdpowiedzUsuńTen peeling Evree jak dla mnie ostry nie jest, ale tłustawy. Też b. lubię zieloną kulkę Vichy, ale odkryłam, że biała jeszcze lepsza:) Glov moja miłość:P A o Neogen też słyszałam wiele dobrego. Ciekawam na ile w tym prawdy:) Daj znać:)
Ja dziś czekam od 8 rano :/ Ustawiłam publikację, budzę się o 10;00 i nic :P Zmieniłam godzinę na późniejszą i dopiero wszedł :P Następnym razem chyba kupię białą Vichy w takim razie :D Wyszło, że ja Glov nie umiałam używać, ale już się lubimy ;) Dam znać :)
UsuńSpojrzałam na "o 09:42" i pomyślałam, że szybko weszło:P Ja się wkurzyłam i ustawiłam na 8 bo ostatnio czekałam nawet 1,5-2h. No i wydaje się, że szybko wszedł bo były komcie. Będę ją opisywać może w czerwcu. Dla mnie fajna zaleta, że ona dodatkowo lekko pielęgnuje, w zielonej mi tego trochę brakowało:) Tylko zapach inny. Taki niemal niewyczuwalny. Choć za pierwszym razem miałam wrażenie jakbym lekko czuła drożdże:P A co do peelingu to tego nie da się spieprzyć, nawet ja kiedyś robiłam:D
UsuńBlogger kłamie, nie wierz mu! :D Ciekawe ile ja bym czekała gdybym tej godziny nie zmieniła... no ale manipulacja czasem zadziałała na szczęście :/ na recenzję kulki w takim razie poczekam, tą otworzyłam ze 2 dni temu, to będę jeszcze miała. A co do peelingu - cieszę się, bo ze mną różnie bywa, haha :D
UsuńTen krem z Neogenu jest na mojej liście do wyprobowania, ogólnie neogen to bardzo fajna marka, którą sobie cenię, z rozświetlaczami to czekam obecnie aż sephora wprowadzi nowe rozświetlacze z too faced. Smashbox kusi paletką :)
OdpowiedzUsuńW kwestii Sephory - mnie ciekawi jeszcze Becca :) Jak będą jakieś dni vip to chyba się skuszę ;) A co do neogen mam podobne odczucia, dlatego skusiłam się na ten krem ;) Mam nadzieję, że się nie zawiodę :P
UsuńNie znam żadnego produktu. Ale nad tym antyperspirantem z Vichy zastanawiam się już od jakiegoś czasu. Ale ciągle nie mogę się przełamać, żeby go kupić, bo jednak cenę ma dosyć wysoką (jak na mój portfel, przynajmniej)
OdpowiedzUsuńJa w tej kategorii też zawsze mam tzw węża w kieszeni, ale jak wycofali jedyną rexonę w kulce, która nie powodowała u mnie świądu, to nie miałam wyjścia :/ próbowałam z garnierem, nivea i niestety żaden się nie sprawdził, więc od tej pory kupuję tylko vichy ;) a ostatnio kupiłam go chyba w superpharm za 26zl, ale da się taniej :)
UsuńŻel od Dr Ireny Eris mnie bardzo zainteresował, szczególnie że ma wg opakowania minimalizować pory, z którymi mam ostatnio spory problem. Muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy czasem nie kupisz go taniej w douglas, w ofercie miesiąca... :) Mam nadzieję, że pomoże! ;) Ja rozważam oddanie go mężowi, bo nie mam tego typu problemów, ale jeszcze zobaczymy :) Ostatnio po lekach moja skóra szaleje :(
UsuńBardzo fajne nowości :) Ciekawią mnie bardzo te rozświetlacze z Mur oraz peeling do ust z Evree :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Rozświetlacze są nawet ok, zwłaszcza Sun Disk, ale trzeba mieć do niego odpowiedni pędzel, a najlepiej tą modną ostatnio szczoteczkę ;)
UsuńWspaniałe te nowości :-)Serum z Dr Eris bardzo mnie kusi :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy w Douglasie nie jest akurat w ofercie miesiąca :)
UsuńMam tę rękawicę. Użyłam do tej pory raz, bo kończę płyn Vianek, ale potem pewnie się za nią zabiorę.
OdpowiedzUsuńJa najpierw coś nie potrafiłam jej ogarnąć, ale teraz jestem zadowolona :) Wprawdzie nie zmywa pełnej szpachli, ale jako drugi etap demakijażu radzi sobie świetnie ;) I właśnie w takiej roli widziałam ją przed zakupem, więc jestem usatysfakcjonowana :)
UsuńNa esencję Bielendy i paletkę rozświetlaczy skusiłam się i ja :D
OdpowiedzUsuńTo piąteczka! :D
UsuńKilka pozycji znam :). Ogólnie jest na czym oko zawiesić, a takiego królika, to chyba każda by chciała dostać :D
OdpowiedzUsuńOj tak, Króliczek Wielkanocny w tym roku był pierwsza klasa! :)
UsuńSame wspaniałości :) Oj, kusi ten Neogen! Mam płatki płatki peelingujące i ochotę na dużo więcej z tej marki :)
OdpowiedzUsuńGratuluję jeszcze raz! Pozdrawiam :)
Mnie na krem skusiły dziewczyny z facebooka :D Ale na płatki też mam ochotę ;) Dziękuję i również pozdrawiam! ;*
UsuńNie znam tych produktów, ale z firmą Glov się spotkałam już:) Super nowości:) Ja nie mam szczęścia jeśli chodzi o konkursu, chciałabym wygrać takie serum rozświetlające;)
OdpowiedzUsuńMoże i do Ciebie przyjdzie szczęście! :) Ja też nie mogę się pochwalić jakimś wybitnym konkursowym fartem, ale czasem coś fajnego do mnie trafi ;) Trzeba konsekwentnie brać udział :)
UsuńŚlicznie te diamenciki wyglądają na fotkach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja właśnie też bardzo je lubię i często wykorzystuję :D
UsuńNie wiem ile wspólnego ma esencja Bielendy z koreańską pielęgnacją, ale działa ona na moją skórę tak kojąco i tak dobrze, że nie jestem w stanie się jej opierać :D Mam tą samą wersję.
OdpowiedzUsuńMoja mama ma z kolei tę do skóry dojrzałej i również bardzo ją chwali :) Głównie to mnie zachęciło do zakupu, bo ona jest mega wybredna :D Ale cieszę się, że i Ty jesteś zadowolona z wersji różowej :)
UsuńMaskę O'Herbal muszę wypróbować bo już wiele się o niej naczytałam, mnie także wzięło teraz na rozświetlacze i po raz pierwszy w życiu kupiłam i zaczęłam używać tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMaskę do włosów bardzo polecam, wg mnie jest super ;) A co do rozświetlaczy - to moja miłość od lat :D I mam ich zdecydowanie zbyt dużo :P
UsuńAle kosmetyków! Ile skarbów! :) Interesuje mnie serum VitaCeric, ChocoBronzer Provoke, Multi Essence Bielendy, czekoladka Lovely, czarny krem i rozświetlacze.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej ciekawi chyba ten czarny krem Neogen :) Dziewczyny tak go wychwalały, że nie mogę się doczekać testów ;)
UsuńNa maskę Oherbal chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
Usuńja również uwielbiam dostawać przesyłki od Provoke, bo są cudowne :) a dezodorant z Vichy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest w nich dopracowany dosłownie każdy szczegół :)
UsuńTych nowości wcale nie jest tak dużo :D Ja w Rossmannie miałam robić skromne zakupy, wyszłam trochę nad program, ale nadal jest lepiej niż było ostatnio, więc jestem z siebie dumna :D Bardzo ciekawią mnie te esencje z Bielendy, słyszałam o nich wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńNo, w końcu moje zakupy to tylko pierwsze trzy zdjęcia :D W każdym razie - u mnie też jest lepiej niż miesiąc temu, tylko Rossmann pokrzyżował mi plany :P Moja mama ma esencję Bielendy do skóry dojrzałej i bardzo sobie chwali, jestem ciekawa jak sprawdzi się ta :)
UsuńTe zakupy to podchodzą pod uzależnienie! Ale znasz to uczucie, gdzie przechodzisz obok sklepu/kosmetyku i słyszysz głos "no kup mnie, tu jestem?" :D Tak śmieszkiem żartem :P Ogólnie rozumiem, grzech było nie skorzystać z promocji!
OdpowiedzUsuńCo do produktów nie znam żadnego, a w Rossmannie nie udało mi się nic upolować bo u mnie przepychanki takie były.. aż szkoda komentować i wspominać :c chętnie poczytam o niektórych produktach, zwłaszcza o maseczce :)
O kurczę, aż tak źle chyba ze mną nie jest! :D Z kotem to zdarza mi się rozmawiać, ale z kosmetykami jeszcze nie :D Szkoda, że w niektórych rossmannach był taki tłok, ponoć w łodzi też straszna tragedia... Ale u mnie na prowincji, pierwszego dnia, prawie w samo południe i był spokój, plus pełne półki ;)
UsuńDużo ciekawych nowości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmam czekoladkę lovely ale brozner :) póki co podoba mi się :) a serum L4L polubiłam :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam nowości do ust Evree :)
OdpowiedzUsuńSmashbox <3
OdpowiedzUsuńPrzybliż proszę Black Volume Creme :))
OdpowiedzUsuńRecenzja z pewnością będzie, ale nie wiem jeszcze kiedy, bo mam masę innych kremów :P Ale podsyłam Ci inną: https://lisimakeup0.blogspot.com/2017/03/czarny-rycerz-neogen-code-9-black.html ;)
UsuńSame cudowności. Również kupiłam Wibo Star Shine Shimmering Kit oraz White Chocolate z Lovely.
OdpowiedzUsuńCóż, ciężko jest przejść obojętnie obok promocji.
:*
Fajne produkty z manufaktury, taki naturalny, morelowy peeling na pewno będzie świetny;)
OdpowiedzUsuńOożesz, ten Neogen faktycznie brzmi i wygląda mega. Bardzo czekam na więcej szczegółów bo w necie nie dodrapałam się do jakichś sensownych informacji :D I ten puder ryżowy z Wibo też wygląda pięknie O.o
OdpowiedzUsuńTu znalazłam recenzję: https://lisimakeup0.blogspot.com/2017/03/czarny-rycerz-neogen-code-9-black.html :) Ja go kupiłam pod wpływem grupy o azjatyckich kosmetykach na fb, dziewczyny bardzo go chwaliły ;)
UsuńMam wersję poziomkową peelingu, jest dobry, jedynie pachnie zbyt chemicznie
OdpowiedzUsuńMiałaś wielkie szczęście w ubiegłym miesiącu, zazdroszczę! Czekam na recenzję wszystkich rozświetlaczy oraz peelingu do ust! :)
OdpowiedzUsuńNo tak, to aż dziwne w moim przypadku :D
UsuńIle wspaniałości! Ach, niestety promocje działają na człowieka : P Sama miałam się bardziej ograniczyć ale coś czuję, ze w maju mi się to nie uda :P
OdpowiedzUsuńIle fajnych nowości, będzie co testować :D
OdpowiedzUsuńJa jestem wciąż ciekawa tej rękawicy z glow ;p czarny krem wydaję się być rewelacyjny daj znać jak się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńTzw. szpachli i ciężkiego, wodoodpornego makijażu, to ona nie usunie, ale jaki drugi etap demakijażu ją polubiłam :)
UsuńTeż kupiłam L4L ^^
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta esencja :)
Ja swojej nie używałam, ale moja mama chwali wersję fioletową - do skóry dojrzałej :)
UsuńZazdroszczę paletki Smashbox :) A puder Lovely też kupiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :) Peeling z pestek moreli zapowiada się ciekawie! Koniecznie daj znać jak poszło mieszanie i czy się sprawdził w działaniu :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości. Zakupy zrobione z głową, więc nie ma co żałować :)
OdpowiedzUsuńTak, w tym miesiącu nie jest najgorzej :D
Usuńwspaniałe nowości :) zaciekawiłaś mnie tyn kremem Neogen, niecierpliwię wyczekuję recenzji :D a balsam Evree też kupiłam, tylko że pomarańczowy, i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńW internetach chwalą go na prawo i lewo, aż go wykupili na ebay'u :P Ciekawa jestem, co będzie u mnie, mój ryjek to chodząca niewiadoma :D
UsuńDr Irena Eris to jedna z moich ulubionych firm kosmetycznych!
OdpowiedzUsuńa jak lubisz konkursy, to zapraszam do mnie ;)
Ależ cudowna wygrana, te paletki Smashboxa są naprawdę fajne, mi się spodobała Softlight:)
OdpowiedzUsuńMam słabość do Twoich nowości, zawsze coś wpadnie mi w oko! Czekam przede wszystkim na recenzje kremu Black Volume Creme - Water Crapping System Neogen, bo zapowiada się niezwykle ciekawie! Na peelingu do ust Evree też miałam ochotę, ale niestety ostatnie opakowanie dziewczyna zgarnęła przed moim nosem ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :D Krem postaram się zrecenzować, ale tyle czeka w kolejce, że nie wiem, kiedy to nastąpi - taka prawda :P To moja największa pięta achillesowa. Każdy krem do twarzy jest godzien wypróbowana. Druga słabość po rozświetlaczach :/ Szkoda, że z tym peelingiem tak się stało :(
UsuńSuper kosmetyki. Wszystkie są interesujące :)
OdpowiedzUsuńPiekne zdobycze , najbardziej zainteresowalo mnie serum rozswietlajace z Flos Lek All Day :D
OdpowiedzUsuńmi zdecydowanie wpadł w oko roświetlacz z wibo, na promocjach nie kupiłam nic z racji tłumu w rosku haha ale za to wpadło mi kilka nowych odcieni z semilaca :)
OdpowiedzUsuńMój Rossmann to chyba jest jakiś zapomniany przez świat :D Fakt - było wtedy trochę więcej ludzi, ale to nie był tłum, w żadnym wypadku. Spokojnie zrobiłam zakupy i w dodatku było mnóstwo towaru :)
UsuńJa ostatnio też poszalałam na zakupach, ale od maja znów wracam do oszczędzania. Widzę że fajne rzeczy udało Ci się kupić. U mnie w Rossmanie takie tłumy były że aż od nie chciało mi się patrzeć na te kosmetyki :D
OdpowiedzUsuń