Co według Was najbardziej zdradza wiek kobiety? Moim zdaniem, są wygląd okolicy oczu oraz utrata jędrności skóry na policzkach ;) Z tym drugim jeszcze nie mam problemów, choć od dawna staram się temu zapobiegać, ale moja skóra wokół oczu, mimo że nadal jest w niezłej kondycji, nie wyglądała już jak w wieku 20 lat :P Właśnie dlatego staram się dbać o nią regularnie i tym razem wytoczyłam cięższe działa. Peptydy :D Zdecydowałam się na BasicLab Serum Peptydowe pod Oczy z Argireliną 10% Nawilżenie i Ujędrnienie. Czy jestem z niego zadowolona? Już Wam mówię!
BasicLab Serum Peptydowe pod Oczy z Argireliną 10% Nawilżenie i Ujędrnienie umieszczono w białym, szklanym opakowaniu z pipetą, które zawiera 15 mililitrów oraz jest ważne tylko 3 miesiące od otwarcia. Ze względu na fakt, że kosmetyk ten (nawet stosowany rano i wieczorem) jest szalenie wydajny, postanowiłam podzielić się nim z mamą, więc również znajdziecie tu wrażenia 55latki ;) We dwie zużyłyśmy opakowanie praktycznie "na styk", także spokojnie możecie się nim z kimś podzielić ;)
Co mówi o nim producent? BasicLab Serum Peptydowe pod Oczy z Argireliną 10% Nawilżenie i Ujędrnienie stworzono na bazie Acetylo Hexapeptide-8. Argirelina to peptyd nazywany „bezpiecznym botoksem”, który zapewnia wielokierunkowe działanie. Pobudza fibroblasty do produkcji włókien kolagenowych, dzięki czemu skóra zagęszcza się, staje się młodsza i jędrniejsza. Działa na głębokie warstwy skóry zastępując składniki wypełniające, co przyczynia się do jej naturalnego wygładzenia. Poza tym, dzięki zawartości niacynamidu, serum widocznie poprawia barierę lipidową naskórka sprawiając, że cienka skóra pod oczami jest lepiej nawilżona i bardziej odporna na działanie czynników zewnętrznych. I na koniec coś ekstra: Kofeina, która skutecznie stymuluje mikrokrążenie redukując obrzęki i zasinienie, a to wszystko okraszono jeszcze mocno nawilżającym kwasem hialuronowym. To wszystko ma nam zagwarantować wygładzenie, efekt liftingu, zniwelować cienie pod oczami, oraz zapewnić nawilżenie, elastyczność i blask.
BasicLab Serum Peptydowe pod Oczy z Argireliną 10% Nawilżenie i Ujędrnienie nie posiada za bardzo zapachu, co jak na kosmetyk przeznaczony do wrażliwych okolic wydaje się plusem :) I teraz pora na opis konsystencji, którą uwielbiam! To leciutka "gęsta woda", która jak już mówiłam, jest szalenie wydajna i wystarczy odrobina, by bez problemu rozprowadzić ją pod oczami oraz na powiekach. Dużą zaletą jest również fakt, że produkt ten błyskawicznie wchłania się do matu, co czyni go idealną bazą pod makijaż, a wieczorem bez problemu można zastosować na niego jeszcze krem (choć obie z mamą używałyśmy go solo, bo jesteśmy leniami :D). Od razu po nałożeniu czuć odświeżenie, ponieważ kosmetyk bardzo delikatnie chłodzi i niesamowicie przyjemnie stosowało mi się go w upały. Nie zauważyłam także, aby serum migrowało, albo podrażniało oczy.
Co jednak z działaniem? Obie z mamą stwierdziłyśmy jednogłośnie, że BasicLab Serum Peptydowe pod Oczy z Argireliną 10% Nawilżenie i Ujędrnienie jest genialne oraz widać znaczącą różnicę w wyglądzie skóry wokół oczu zarówno u osoby młodszej, jak i starszej. Kosmetyk faktycznie zapewnił nam wygładzenie i lifting tej okolicy, co u mnie poskutkowało tym, że moje zmarszczki nie są widoczne wcale, a mamy ładnie się zredukowały. Cienie pod oczami również są u nas mniej zauważalne. Moja mama ma także spory problem z obrzękami, ale twierdzi, że przy regularnym stosowaniu także one są znacznie mniejsze. No i dodatkowo skóra faktycznie jest jędrna, bardziej elastyczna, nawilżona, a spojrzenie staje się po prostu świeższe, przez co my wyglądamy młodziej.
Podsumowując: Zarówno ja, jak i moja mama (31 i 55 lat) jesteśmy z BasicLab Serum Peptydowe pod Oczy z Argireliną 10% Nawilżenie i Ujędrnienie niesamowicie zadowolone i po zużyciu pierwszego opakowania od razu bierzemy się za drugie. Za opakowanie standardowo zapłacimy 64.90zł i według mnie, jak najbardziej warto ;) Znacie kosmetyki marki Basiclab? Czym aktualnie pielęgnujecie okolice oka? Macie jakiegoś swojego ulubieńca? Dajcie koniecznie znać!
P.S. Jeśli Wy też macie ochotę poznać BasicLab, to tak się akurat złożyło, że w sklepie internetowym marki, do północy 18 sierpnia możecie kupić wszystkie kosmetyki z 20% rabatem, używając kodu LATOZBASICLAB.
Slyszalam o nim tyle dobrego, ze z pewnoscia go kupie :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też będziesz zadowolona 😁
UsuńJa niestety nie słyszałam o nim wcześniej. Bardzo ciekawy produkt chętnie bym go wypróbowała :) Wspaniała recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
To już masz nadrobione 😁 dziękuję bardzo za dobre słowo ❤️
UsuńBardzo ciekawy krem, choć konsystencja raczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama(55 lat) była z tego serum zadowolona i na wierzch zawsze można nałożyć krem, więc pole do popisu jest spore 😉
UsuńZastanawiam się nad nim bo peptydy w skłądzie bardzo lubię
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to wypróbuj koniecznie! Jest ekstra 🥰
UsuńJak to 31 xD Dałabym Ci max. 23 lata lol
OdpowiedzUsuńJa takich rzeczy nie używam, może za kilka lat zacznę
Cóż, takie są fakty 😂 urodziłam się 25 grudnia 1989 😜
UsuńTak właśnie myślałam, że będą pochwały tego serum 😊
OdpowiedzUsuńJak ogarnę moje zapasy, to od razu zamówię!
Ach, te zapasy :D U mnie podobne historie :P
UsuńLooks good.
OdpowiedzUsuńwww.rsrue.blogspot.com
Is brilliant! ❤️
UsuńCiekawa jestem, czy u u mnie byłoby odkryciem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak 😁
UsuńTo serum jest sztosiwo, te do twarzy z tej marki też bardzo lubię😁
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego jak tylko się zgodzić 😁 ja do twarzy stosuję na razie tylko to z trehalozą, Ty używasz jeszcze któregoś?
UsuńMam ochotę na to serum. Zwłaszcza, że markę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA co już stosowałaś? 🙂 ja mam ochotę jeszcze na serum z niacynamidem 😁
UsuńBardzo kuszące ;)
OdpowiedzUsuńPolecam sprawdzić na sobie :D
UsuńCzy w wieku 20 lat mogę go używać? Boję się, że wywale pieniądze w błoto...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim, ale gdyby dałoby radę z moimi sińcami od razu bym kupiła ;)
OdpowiedzUsuń