Mój mąż jest jak na mężczyznę egzemplarzem dość nietypowym, ponieważ stosuje wiele różnych kosmetyków do pielęgnacji twarzy, często łącznie z terapiami kwasowymi, maseczkami i kilkuetapową codzienną pielęgnacją. Dlaczego? Po wielu latach walki z niedoskonałościami skóry (z pomocą dermatologa też) udało mi się go przekonać, by choć spróbował zadbać o nią inaczej niż żelem pod prysznic i maścią na receptę :D Osiągnął spektakularne rezultaty, oraz empirycznie przekonał się, że to wszystko ma jednak coś na celu. Od tego czasu chętnie używa kosmetyków razem ze mną. Szczególnie ostatnio, od kiedy oboje mamy nieco podobny typ skóry (skłonność do zaskórników). Tym razem, przetestowaliśmy tonik zwężający pory Paula's Choice Skin Balancing Pore Reducing Toner. Jak sprawdził się przy cerze mieszanej, ze skłonnością do przebarwień i rumienia? A co ze skórą przetłuszczającą się, z mocno widocznymi porami? Już Wam mówię!Paula's Choice Skin Balancing Pore Reducing Toner umieszczono w niebieskiej butelce, wykonanej z matowego, niebieskiego plastiku, zawierającej 190 mililitrów produktu, ważnego bodajże 12 miesięcy od otwarcia. Posiada ona wygodny dozownik, oraz dobrze sprawuje się w trakcie użytkowania. Napisy nie schodzą z opakowania i właściwie jedyne, do czego mogłabym się na siłę przyczepić, to to, że łatwiej, gdyby opakowanie nie było zakręcane, a po prostu "na klik". Co mówi o nim producent? "Przywróć równowagę swojej skórze dzięki lekkiemu nawilżającemu tonikowi! Silne przeciwutleniacze, łagodzące ekstrakty roślinne i niacynamid pomagają zbalansować tłustą skórę oraz poprawić wygląd Twoich porów. Lekka formuła zapewnia optymalne nawilżenie, zapewniając gładką, świeżo wyglądającą cerę. Zawiera niacynamid, adenozynę, ekstrakt z rumianku, łopianu, estry jojoba, kwas hialuronowy, ceramidy, fitosfignozynę, cholesterol i witaminę C".Paula's Choice Skin Balancing Pore Reducing Toner posiada typową, wodną konsystencję. Stosowany w połączeniu z mało chłonnymi wacikami, jest naprawdę bardzo wydajny. Jeśli takich nie macie - warto przekonać się do wklepywania go palcami albo aplikować go ręczniczkami jednorazowymi Tami z Rossmanna :) Wtedy zaoszczędzicie jeszcze więcej produktu. Aromat kosmetyku jest dla mnie niemalże niewyczuwalny - zapewne dlatego, że toner chyba nie posiada w składzie substancji zapachowych. Mimo wszystko mam wrażenie, że w butelce odrobinę pachnie bliżej niezidentyfikowanymi ziołami. Tonik wnika w cerę w kilka sekund, nie pozostawiając po sobie żadnego uczucia lepkości. Dobrze sprawuje się zarówno na twarzy, szyi i dekolcie. Kosmetyk skutecznie przywraca skórze odpowiednie ph, odświeża, łagodzi, wygładza oraz dobrze przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Ale co poza tym...?Paula's Choice Skin Balancing Pore Reducing Toner w stu procentach spełnia obietnice producenta, co szczególnie widać w przypadku mojego męża, który ewidentnie od lat ma problem z rozszerzonymi porami. Podczas stosowania tego produktu, skóra jest naprawdę gładka, i są one wyjątkowo mało widoczne. Za to duży plus. U obojga zauważyłam z kolei, że na pewno pomógł nam uregulować wydzielanie sebum (jednak bez grama wysuszenia, tonik lekko nawilża cerę). Ze względu na zawartość nacynamidu, dobrze podbijał także działanie produktów na przebarwienia i rumień. U obojga zaobserwowałam także mniejszą ilość niedoskonałości i podrażnień, oraz szybsze gojenie się skóry.
Paula's Choice Skin Balancing Pore Reducing Toner dostaniecie w Topestetic za 116zł (przesyłka jest w cenie). Czy warto? Jeśli szukacie czegoś, co pomoże Wam zmniejszyć widoczność porów - zdecydowanie! Myślałam, że w tym temacie nic już mojemu mężowi nie pomoże, ale różnica jest naprawdę ogromna. Poza tym, to naprawdę dobry produkt tonujący do cery mieszanej i tłustej, o szerokim spektrum działania, który pielęgnuje, a nie wysusza - jak wiele tonerów przeznaczonych do takich cer.
A Wy jakie macie podejście do toników? Stosujecie je codziennie, czy traktujecie po macoszemu? Macie jakiś swój ulubiony? Dajcie koniecznie znać!
Ja tonik stosuję dwa razy dziennie, po myciu twarzy. Słyszałam wiele razy, że niby nie jest to obowiązkowa część pielęgnacji skóry, ale weszło mi to w nawyk. Zazwyczaj stosuję te, które dodatkowo oczyszczają pory.
OdpowiedzUsuńNo to super 😊 jeśli masz delikatny środek do mycia z fizjologicznym pH, to nie jest to pozycja obowiązkowa, ale można wybrać produkt, który robi coś dodatkowo 😉
UsuńTonik to kosmetyk jaki jest w mojej pielęgnacji na stałe. Tego nie znam, a ciekawy jest - w końcu z Topestetic, a tam można spotkać niezłe perełki:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, w Topestetic można znaleźć wiele interesujących produktów 🤩
UsuńNie używałam tego toniku :)
OdpowiedzUsuńZawsze można nadrobić 😁
UsuńOstatnio stosuję produkt tej marki i spisuje się u mnie świetnie, wiec ten tonik także z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Paula’s Choice to też mam ochotę na więcej ❤️
UsuńMiałam od nich tonik z kwasami BHA i krem - mega pomogły mi w walce z trądzikiem! Ta marka jest swietna.
OdpowiedzUsuńNo właśnie widzę, mi też wszystko dobrze się sprawdza i z chęcią poznałabym więcej ich produktów 🤔
Usuńkorzystam z toniku kilka razy dziennie (po kazdym kontakcie skroy twarzy z woda) :D chyba juz sie od niego uzaleznilam... kiedys kochalam sie w toniku z clareny, pozniej przerzucilam sie na nuskin a teraz uzywam zwyklego toniku under2o i... nie mam zastrzezen :D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że znalazłaś coś co Ci służy! 😊
UsuńToniki raczej traktuje po macoszemu ten bym jednak sprawdziła. Może będę z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńJeśli stosujesz środki do mycia o neutralnym pH, to nie jest niezbędny, choć fajnie wzbogaca pielęgnację 😉
Usuńtrochę odstrasz mnie cena, wole kiedy kosmetyki są tańsze ;-) ale jeśli jest tak dobry to warto spróbować
OdpowiedzUsuńGeneralnie ja też wolę kiedy coś jest tańsze, ale lubię też jak działa 😁
UsuńNigdy nie stosowałam żadnego toniku i o tym też jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńOgólnie warto włączyć tonik lub esencję do codziennej pielęgnacji, choć nie jest to niezbędne jeśli stosuje się produkty do mycia o pH skóry 😊
UsuńLubię toniki i zawsze ich używam. Zawsze są to jednak raczej ziołowe i łagodzące, już bardzo dawno nie miałam toniku mającego mocniejsze działanie.
OdpowiedzUsuńTe łagodzące też bardzo lubię, choć może niekoniecznie ziołowe 🤔 one potrafią mnie uczulić 🤪
Usuńooo, ja włąśnie musze kupić sobie jakiś tonik! może akurat skusiłabym się na ten :))
OdpowiedzUsuńFajnie, że działa. Muszę się mu bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńTak, toniki stosuję w pielęgnacji codziennie. Paula's Choice mnie interesuje, muszę się przyjrzeć tej marce.
OdpowiedzUsuń